niedziela, 30 sierpnia 2015

I na dobranoc, jeszcze coś na różowo, ten kolor dominuje w moich zamówieniach, szczególnie jeżeli chodzi o ślub. Może już przedstawiałam kiedyś podobne prace, ale jak to się mówi - w pracy manualnej nie ma dwóch tych samych rzeczy. A więc różowo - zaproszeniowo i słodko cukierkowo.











I jeszcze jeden z moich nowych pomysłów, choć w realizacji musiał pomóc mąż :* Torty z czekoladek Merci. Pierwszy wykonany z 50 czekoladek na 50-te urodziny. Tak się spodobały, że miałam jeszcze okazję wykonać takie trzy, tylko mniejsze jako podziękowania dla nauczycieli na zakończenie roku w przedszkolu. Ciekawe jak Wam się spodobają :)







Ten torcik miał być wyjątkowy - z imionami dzieci na pożegnanie dla Pani



Teraz może kilka małych prac - kartki, opakowania na czekoladki Merci zrobione jako podziękowania dla nauczycieli na zakończenie roku oraz listy gości weselnych, które miały zawisnąć na tablicy na sali weselnej i informować, kto przy którym stoliku powinien zasiąść. Jak dla mnie coś nowego, ale widzę, że przyszła moda na alternatywę dla winietek :) 











O matulo....!!!! Nawet nie miałam świadomości, że tyle tutaj nie zaglądałam, tzn. nie dodawałam zdjęć. Co nie oznacza oczywiście że nic nie robiłam :) Po prostu codzienne obowiązki i praca nie pozwoliły mi na więcej niż realizację kilku zamówień i zrobienie paru zdjęć. A i to nie zawsze, bo złośliwość rzeczy martwych polega wtedy na tym, że kiedy mam już przekazać zamówienie i chcę je uwiecznić na zdjęciu, to bateria w aparacie akurat wyładowana, tel. nie bardzo i tylko pozłościć się pozostaje. Może nadrobię stracone chwile na blogu i postaram się pokazać, co udało mi się w ciągu tego przespanego roku wykombinować :) 



Na początek może coś nowego - Bony Upominkowe - wykonane na specjalne zamówienie dla Centrum Fizjoterapii Pro-Life, które ma swą siedzibę na ul. Jasnej w Nowej Dębie (nad Stokrotką). Miło mi było móc wykonać to zlecenie, szczególnie że mogłam spróbować swoich możliwości w "pracy z czarnym papierem" :) Mam nadzieję, że efekt był w miarę zamierzony, choć ze zdjęć nie jestem zadowolona.